Muzeum Powstania Warszawskiego/ via: pixabay; CC0
Tomasz Kucina
„Ubojnia” 44
ku Pamięci bohaterskiej Młodzieży Powstania Warszawskiego
zryw pokolenia czterdzieści cztery
szesnastoletnie Dzieci – bronią!
rymując wiersze spod giwery
o losu nasza ty ironio!
czas na Kolumbów więc biada Rzeszy!
dzieciaki w kule wydziergane
kolbą po głowie pacholę leży
warszawskie Dzieci – nasze! dranie!
płonie Stolica ziemia gore
słychać jęk syren. barykad rzędy
rozdarte ciała. biją w Wole!
tyle w nas żalu tyle udręki?
gdzieś z Mokotowa kanałami
idą żołnierze do Śródmieścia
krew z twojej krwi płynie strugami
ranni. gorączka. telepią dreszcze
młodzież w stal kuta na barykadach
tam Gajcy „śpiewa” i Baczyński
wiara poetów rym przeistacza
dokarmia talent pobratymczy!
nie jeden geniusz wolno stygł
Szarych Szeregów regimenty
szczerzą tu niepodległe kły!
rozszarpią szwabski sztandar w strzępy!
o Jezu Chryste. Matko Boska…
młodzież formuje bojowy szyk
w Duszach im „śpiewa” Wolna Polska
Ojczyzny bronić! dla Polski – żyć!
Im! ku Pamięci! zostańcie z nami!
choć do apelu wezwał Bóg
warszawska młodzież z „Błyskawicami”
na barykadach poligon z kul!
Dzieci! za rączki chwyćcie się… grzecznie…
poeci! odśpiewajcie – Hymn!
Pan Bóg Was przyjął pod swoją pieczę
pod niebem skrzydeł Anielskich szyk
dziś… do potomnych krótka prośba:
by pamiętali… i żyli pięknie…
bo tu poeci ponieśli koszta
to Dzieci nasze… inteligentne!
—