
graphics CC0
H
Trafiłem już po obiadku a przed przed świąteczną kolacyjką na stary mój tekst aż z roku 2014, pt. „Raban szuflad”, Chyba zapomniany, w nieco archaicznym stylu, więc w mgnieniu oka – udostępniam. Bo…
obowiązki rodzinne zawsze priorytetowe.
A w zasadzie, to chodzi bardziej o podsumowanie wcześniejszego mini-posta – o planowanym zużyciu w bieżącym sezonie jesienno-zimowym ekogroszku na posesji. Pod którymś z ostatnich wierszy zamieściłem link do rzeczowej analizy. Tutaj druga i ostatnia część przemyśleń. Bardziej ogólna, ale w konkluzji do części pierwszej, też podrzucam link. Więc wszystko w jednym miejscu. Coś innego – poza wierszem, dla męskich praktyków ekonomii „polskiego złota”.
Plik umieszczam tuż pod wierszem.
Tomasz Kucina
Raban szuflad –
ołówki – gumki – wieczne pióra
kartki papieru napoczęte
multimorficzny sprzęt poetów
wszystkiego nie ukryjesz w ustach
nie upakujesz w ludzkich mózgach
ci – co się bawią w kalambury
i wyciskają tusz do końca
maniacy każdych długopisów
pod strzechą z liter co rusz śpią
i książek im pod głowę tron
najmilszy posag ponad władzę
szelest papieru – to majątek
makulatury chełpią lobby
w szuflad zakątkach kamuflują
fluktuacyjną płynność myśli
pinezek szwadron w palec kąsa
kacerski obrzęd ukąszenia
z kiełzna paszcz rześkich krzyczą na świat
zapachem druku przesiąknięci
poeci zaguśleni w przedmiot
zeloci pełnych kałamarzy
a dalej: to już wszystko jedno
—
Ktoś tu oglądał moje biurko i do szuflad wsadzał głowę!!
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Rozumiem ☺😏 Te szuflady u każdego kryją te same niespodzianki?
A… przy okazji życzę wszelkiej pomyślności w Nowym Roku. Pozdrawiam ☺
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Okazuje się, że w dużej mierze TAK. Nic, co ludzkie nawet szufladom nie jest obce. Inne myślenie – to iluzje.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dokładnie. I bez znaczenia od Menandra Terencjusza czy Seneki Młodszego. Nic co ludzkie nie może być nam obce. Iluzje w poezji są troszkę dopuszczalne, 🙂 i całe szczęście ale to nie ma przecież nic wspólnego z praktyką życia. I oto chodzi. Pozdrawiam serdecznie 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
A ja – to znaczy żyjąca iluzjami wyłącznie w praktyce – też pozdrawiam.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
„Praktyczna Pani” zawsze na topie 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Top – to nie dla mnie, nie lubię.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
No to moja wTOPa 😏
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Taki TYP NA TOPIE I W
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Co ja z wami mam? Na TYPologii się nie znam w ogóle. Nie mogę, nie umiem i nie chcę odpowiadać za wasze wrażenia w kontaktach z moimi treściami. Moja szuflada jest zwyczajna, prostokątna, niezbyt głęboka, nie zawiera żadnych tajemnic, TOPorne drewno, i nie ma w niej zamka 😏🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jeśli tylko TOporne, a nie Porno – po co zamki?
Czy chodziło o kontakt z TEŚCIAMI, czy z TREŚCIAMI? Trochę się przy tobie gubię, choć dziewczę ze mnie nie takie głupie..
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Porno w szufladzie? hahaha? Statystyczny facet nie trzyma w szufladzie nic na baterię? Przyznam, masz jednak wyobraźnię TOPową 😏 Teściów nie mam, nie ma ich w mojej Szuflandii, a „gumki” w wierszu mają charakter stricte tradycyjny 🙂🙂🙂, nie przesadzam czasem? 🙂 Burę mi daj!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Nie przesadzasz. Nic co ludzkie, męskie, czy żeńskie nie jest mi obce. Burę? Chciałbyś!!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
hahaha, NIE, na serio – nie pragnę bur! ale szanuję krytyczne poetki. Znowu napiszesz, że nią nie jesteś… dla mnie poetą jest każdy, kto tworzy z potrzeby i szacunku do naturystycznego „słowa”, nie ufam takim autorom, którzy w priorytecie kolekcjonują kolejne numerki ISBN,…
… a ten utwór nie ma ukrytych wymiarów, jest szczerym wyrazem szacunku dla uwodzicielskiej mocy słowa, dla mowy ojczystej, wiązanej, zresztą różnej – i lingwistycznej też, itd., a szuflada to tylko kontekst porównawczy – może być substytutem „głowy”, tego lirycznego narzędzia naszego ludzkiego zachwytu oraz… kreatywności .
Oczywiście wiersz można interpretować też dosłownie, nie ma tu przeciwskazań.
Czy taka interpretacja będzie dla ciebie uzasadnioną i wystarczającą?
Staram się i „dopieszczam” sens utworu, choć może nieco TOPornie 🙂 przyznaję…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Nic TOPornego nie widzę., Masz prawo „dopieszczać” sens swoich utworów oraz nie wątpię, że masz szczery szacunek dla uwodzicielskiej mocy słów. Inaczej byś nie pisał. I jasne, że szuflada może być wszystkim tym, co ma w sobie jakąkolwiek zawartość. Interpretacja wystarczająca.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Uwielbiam Ciebie. To znaczy naturalny sposób bycia, luz komentarzy, racjonalne punkty widzenia… no i tę drugą stronę natury, w szczególności szacunek dla tradycyjnej roli rymu, wesołe, ciepłe wierszyki, albo te z przekąsem. Mój blog jest trochę monochromatyczny, to znaczy obowiązuje tu pewne ograniczenie barw – kierunkuje do szarości i czerni. A naturalnie lubię kolory, dlatego często gdy mi tego brakuje zaglądam do ciebie, i tam doświadczam „polichromii”, poza tym uwielbiam rymy, czasami widać to i u mnie w dość „TOPornym warsztacie”- na tej stronie.
Pozdrawiam 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
O, kurczaki! Trudno mi nie polubić twoich słów. Życzę jeszcze lepszych kontaktów z odpowiednią MUZĄ w kolejnym, mało używanym jeszcze roku.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
hehehe, oby, to muszę opracować ten temat z Mnemosyne – czyli teoretyczną teściówką? O której pisałaś wcześniej. Bo ona matką dla dziewięciu Muz,… notabene, najbardziej odpowiada mi Kalliope, bo to liryka bardziej epicka, a nie stricte miłosna czy liryczna, jak u Erato czy Euterpe.
Tośmy miło sobie „podyskutowali” na stronce. Miło, finalne pozdrówka.
PolubieniePolubione przez 1 osoba