Sen o Svalbardzie

graphics CC0

Tomasz Kucina

Sen o Svalbardzie-

w Svalbardzie ciągle na fazie.

lodowy majak – ćwok fluorescencji
skruszony sopel wpada w kusztyczek
maskonur użycza mi dzioba
rozświetla spektrum z czoła lodowca
wskazując ziołowy aquavit
sen niczym w szafie pancernej atawizm
odruch czepny noworodka. szczątkowy ogon
w tym śnie jest skulony flak.
obrysowany dżokerek nihilizmu
parkuje w skale archipelagu
i… krzyk śnieguły
nic mnie nie zbawi tu. nie ukrwi
pomimo mocy procentów
jest marskość miejsca czy akcji
arktyczny namiot faluje wiatrem
a żywot roślin namaszcza głowy opatrunek
im głębiej wchodzę do świata sennej iluzji
to coraz jaśniej?
w Hornsundzie zakwita już plankton
jest koniec kwietnia i połysk na ptakach
<ożyjmy w bieli> skrzeczą ni zowąd fulmary
od odblasku destynacji
zamglone białko trawi im ślepia
urwisty upiór z mglistej czapy uwalnia tlen
lód morski dryfuje
morze zaś produktywne
budzę się -nagle- z trzewi
na hałdzie macek żarłocznych laminarii…

wcale nie jest mi zimno