
graphics CC0
Tomasz Kucina
Odludkowie-
alchemio zmysłów na uroczysku!
masz tu wszystko co im potrzebne
rezerwuary i ostępy – jary i konstelacje
uszata wierzba otula łozowe zarośla
gwarna hurma amorków i cherubinków
parkuje w tajemnym paradajs
łuki napięte pod kwiatkiem animalizmu
o zielonych czy bordowych listkach
ona otwiera wymierny ogrom nieba
powiew hydrolipidowej skóry-sirocco
na mgiełce-indygo zmysłowego lica
rymy i piegi – plus miękki dywan chrobotków
barw mgliste feerie obłokiem turzycowisk
konwulsyjne wiry poziomkami ust
zalążkowy pączek rozpylony talkiem
na torsie samczego fonogramu – błękit kosaćca
laurkowe ptaki fastrygują melodią
ofiarna semantyka uwiera w podniebienia
wierszem przymierają feromony – jak głodem
tutaj – na zmysłów uroczystym odludziu
—