Tintoretto,_Jacopo_-_Christ_at_the_Sea_of_Galilee; CC0
Tomasz Kucina
Połów-
stań na brzegu i unieś Mój palec
usłyszał być może uduchowiony Jacopo Tintoretto
jak Pan – staje więc na skraju – zarzućcie sieć po prawej stronie –
a znajdziecie
już łódka kołysze na wzburzonych falach
olej spływa po płótnie – obraz dynamizuje tło
zagubieni Apostołowie w kaprysie niepogody
Piotrowa aureola najjaśniejsza w sumieniu
a stopa co rychlej – poza burtą
zarzucili sieci a z nadmiaru ryb nie zdołali wyciągnąć
bez woli Pana – a ręki tego malarza
gdy poznał Go drugi Uczeń ten którego Nauczyciel umiłował
zakrzyknął więc żwawo: oto jest Pan – a nagi Simon Petrus
przyodziawszy wierzchnią szatę – skoczył w morze i szedł do Niego
monumentalna Postać Jezusa prowadzi więc rękę malarza Jacopo
układa mu fale w układy diagonalne i izochory biblijne
od Pałacu Dożów prosto na płótno przywołuje wiatr
wenecka Pani – Madonna dell’Orto – patronka gondolierów
—